Liczba zgonów których bezpośrednią przyczyną był głód, sięgnęła w skali roku 13 milionów. Przeliczając, w ciągu jednego tylko dnia w roku z powodu głodu odchodzi ok. 35000 ludzi. Zdecydowana większość z nich to dzieci. Głód dominuje na lądach kontynentu afrykańskiego, azjatyckiego i w Ameryce Łacińskiej. Jeśli kogoś szczerze przejmuje głód dzieci w Afryce lub bezdomni leżący na dworcu powinni przestać płacić systemowi który wbija tym ludziom nóż w plecy. Oczywiście moża pomóc poprzez wspieranie organizacji charytatywnch lub kupieniu bezdomnemu bułki, to piękna inicjatywa lecz to jak zakładanie małego plastra na ogromnej Jak zlikwidować głód i zmniejszyć ubóstwo? Aby zmienić wielkość tekstu na stronie, przytrzymaj ctrl (na komputerach MAC - cmd) i wciśnij klawisz "+" aż do uzyskania pożądanego efektu. Jak zaalarmował Michael Dunford ze Światowego Programu Żywnościowego (WFP) "tylko szybka i znacząca pomoc uchroni Somalię przed klęską głodu, już dziś dzieci umierają tam na naszych oczach". Na łamach dziennika "The Guardian" w jednym z artykułów zwrócono uwagę na fakt, że "sytuację w dotkniętym suszą kraju pogarsza rosyjska agresja na Ukrainę i wynikająca z niej blokada • * pomoc uchodźcom, szukającym schronienia w Polsce, • * pomoc dla dzieci z najbiedniejszych rodzin w Polsce. • PAH zdobyła sobie zasłużoną sławę gł wnie dzięki organizowaniu konwoj w z pomocą humanitarną dla szpitali, dom w dziecka i szk ł w tych rejonach, gdzie trwały konflikty. Od 1992 roku do maja 1996 PAH Jakie są skutki głodu w Afryce? Niedożywienie jest przyczyną niemal połowy śmierci dzieci poniżej piątego roku życia. W Somalii i Czadzie śmiertelność dzieci poniżej piątego roku życia wynosi około 12% (Global Hunger Index). Liczba wszystkich rocznie umierających z głodu to około 9 mln. Jakie mogą być skutki głodu? . W Afryce i Azji to głód, a nie wirus, zagraża obecnie najbardziej. I jest to realna katastrofa, która zdziesiątkuje ludność – szczególnie dzieci. Uganda, Kenia, Angola, Kamerun, Tanzania, Boliwia i Nepal. Tu musimy pomóc! Z naszych placówek dostaliśmy apele o pomoc żywnościową – środki na zakup podstawowych produktów. Na tym etapie to najpilniejsze, choć zasoby i dostępność produktów jest mocno ograniczona ze względu na zamknięcie biznesu oraz zarządzoną izolację, która nadal trwa. Rodziny naszych dzieci nie mają zapasów i nie mogą pracować – nie ma tam żadnej formy pomocy rządowej, ani socjalnej. W samym Nepalu zamknięcie kraju trwa już 3 miesiąc, a niestety końca nie widać, gdyż ilośc przypadków wzrasta, a nie maleje w związku z powrotami do kraju osób pracujących wcześniej zagranicą. Covid-19 rozprzestrzenia się teraz po wszystkich dystryktach, a pomoc medyczna praktycznie nie istnieje. Publiczna opieka zdrowotna praktycznie nie istnieje, a na prywatną ich nie stać. Zarażenie będzie ozaczało wyrok.. Niedożywienie sprawia, że dzieci są słabsze. 1 czerwca przypada Międzynarodowy Dzień Dziecka, a 4 czerwca – Dzień Dziecka Afrykańskiego. Zwykle na dzień dziecka organizowaliśmy wyjazd do zoo, wyjątkowe zabawy z balonami, nagrodami. W tym roku prosimy Was o pomoc, by dzieci przetrwały. Potrzebujemy 150 pln na rodzine dziecka w programie, aby przeżyli miesiac. Zakupione zostanie 20 kg ryzu, olej, sol, soczewica i zbliżone produkty. Żywność zaostanie niezwłocznie zakupiona na miejscu z darowizn przekazanych na konto: Fundacja Mają Przyszłość, Alior Bank: 44 2490 0005 0000 4600 3246 9899 Tytuł przelewu: „dożywianie – darowizna” Dzieci Ugandy proszą o żywność: Poniżej zapraszamy do artykułu, opublikowanego kilka dni temu – w tłumaczeniu na oraz w oryginale. Wszystkie zdjęcia na tej stronie pochodzą z naszej placówki w Nepalu i obrazują sytuację na miejscu – w domach dzieci. Z powodu pandemii Covid-19 o blokady kraju, niedożywienie u dzieci Nepalu stało się teraz tzw. słoniem w pokoju czyli oczywistym problemem, o którym się nie mówi. Agencja praw dziecka ONZ, Unicef, ostrzegła, że dzieci może umrzeć w Nepalu w ciągu najbliższych sześciu miesięcy, ponieważ pandemia sparaliżowała system opieki zdrowotnej. Kryzys głodowy może wyprzedzić Nepal, jeśli kraj ten nie będzie w stanie nadać priorytetu bezpośrednim potrzebom ludności i bezzwłocznie podjąć działań w związku z nimi. Przed rozpoczęciem blokady prawie 850 000 dzieci poniżej piątego roku życia (27 procent ogółu) miało niedowagę, a ponad 300 000 (10 procent) skrajnie niedożywionych (było zbyt chude, by osiągnąć swój wzrost). Podobnie 1,8 miliona nastoletnich dziewcząt i chłopców (32 procent) miało zahamowany wzrost (Unicef). Liczby te z pewnością wzrosły w związku z obecną sytuacją pandemiczną. Biorąc pod uwagę, że taka była sytuacja przed pandemią, proszę sobie wyobrazić sytuację dzieci w rodzinie, która została pozbawiona pracy, stojących obecnie w obliczu braku wystarczającej ilości pożywienia i składników odżywczych. Według Ministerstwa Zdrowia i Ludności ostre infekcje dróg oddechowych i biegunka, czyli główne przyczyny śmierci dzieci poniżej piątego roku życia w Nepalu, są związane z ostrym niedożywieniem. Oznacza to, że w przypadku nepalskich dzieci jest to obecnie „podwójne ryzyko śmierci” – z powodu Covid-19 i niedożywienia, jeśli nie podejmiemy natychmiastowych działań. Covid-19 powoduje zakłócenia w łańcuchach dostaw medycznych i obciążenie zasobów finansowych i ludzkich. Niedożywienie przyczynia się do zgonów dzieci w Nepalu rocznie, co stanowi 52 procent zgonów dzieci, czyli więcej niż jakakolwiek inna przyczyna (Unicef, 2019). Złe warunki zdrowotne, które wynikają ze złych warunków sanitarnych, złych nawyków higienicznych i złych warunków życia są głównymi przyczynami niedożywienia. Problem ten najdotkliwiej dotyka najuboższe kasty, gdzie nawet dzieci muszą codziennie pracować, aby przeżyć z dnia na dzień. Ogrom ludności nie może utrzymać warunków sanitarnych ze względu na brak dostępności, ale także przystępnej ceny środków. Ponad trzy miliony z 30,4 miliona mieszkańców tego kraju, nie ma dostępu do bezpiecznej wody pitnej – pomimo obfitych zasobów słodkiej wody w kraju. Prawie 19 milionów ludzi nie ma dostępu do kanalizacji – publicznych rur sanitarnych, zakrytych studni czy źródeł, przyłączy domowych lub odwiertów (Forum Wody i Sanitacji oraz Nowa Pomoc Humanitarna). Powstaje więc pytanie, w jaki sposób mogą oni przestrzegać protokołów sanitarnych usankcjonowanych przez rząd jako bezpieczne, chroniące przed Covid-19. Czy też można nadal zaniedbywać bezpieczeństwo dzieci, skrajnie niedożywionych, w obliczu pandemii? Podczas gdy większość dzieci z marnotrawstwa są w odległych wzgórzach środkowo-zachodnich i daleko-zachodnich regionów, uważanych za najbiedniejsze obszary w całym kraju, sytuacja poważnego ostrego niedożywienia jest gorsza w południowej żyznej równinie graniczącej z Indiami, znany jako Terai. Teraz, również z bardziej potwierdzonych pozytywnych przypadków Covid-19, nie możemy zaniedbywać, że Terai jest w czerwonej strefie . Tutaj pandemia ma wpływ na poziom odżywienia dzieci z powodu braku i braku dostępności podstawowych dostaw żywności, zakłócenia łańcucha dostaw żywności, utraty dochodów i środków do życia podczas kwarantanny. Zdystansowanie społeczne ograniczyło dostęp rolników i konsumentów do rynków żywności, w związku z czym ceny żywności rosną, a dostęp do właściwej konsumpcji spada. Szacuje się, że ponad 15 procent dzieci jest poważnie niedożywionych z powodu złych warunków sanitarnych, skażonej wody i epidemii chorób przenoszonych przez wodę podczas monsunu, według rządu. W trakcie sezonu choroby takie jak grypa, malaria i biegunka będą się nasilać, wraz ze wzrostem ryzyka niedożywienia. Obecnie rząd koncentruje się na zwalczaniu pandemii i inwestuje duże sumy w zakup niezbędnych mediów. Wśród zagrożeń związanych z wirusem, istnieje również wysokie prawdopodobieństwo śmierci dzieci z powodu niedożywienia. Nepal musi obniżyć śmiertelność dzieci do 25 na żywych urodzeń, aby osiągnąć cel ONZ dotyczący zrównoważonego rozwoju. Wydaje się to jednak niemożliwe do zrealizowania, obecnie w stanie, w którym wzrost gospodarczy jest zagrożony. Główną techniką przetrwania jest radzenie sobie z kryzysem koronaawirusowym tak szybko, jak to możliwe, aby zapobiec przyszłym ofiarom śmiertelnym. Naszym priorytetem musi być zaspokojenie natychmiastowych, pilnych potrzeb w zakresie sprzętu i wyposażenia medycznego, pomocy technicznej i finansowania w celu powstrzymania Covid-19 i złagodzenia jego skutków. Wszelkie opóźnienia spowodują wzrost naszej odpowiedzialności, ponieważ produkcja żywności, wzrost i gospodarka nadal się pogarszają. Lokalne rolnictwo musi się zregenerować tak szybko, jak to możliwe, aby utrzymać równowagę cen, łańcucha dostaw i poziomu żywienia w kraju. Opublikowano 23 maja, sobota 2020, Oryginalna treśc artykułu on May 23rd, Saturday, 2020 , Malnutrition in children of Nepal has now become an elephant in the room due to the Covid-19 pandemic. The United Nations child rights agency, Unicef, has warned that 4,000 children could die in Nepal in the next six months as the pandemic has crippled the healthcare system. A hunger crisis could overtake Nepal if the country cannot prioritise our immediate needs and act on them promptly. Before the lockdown started, almost 850,000 children under five (27 per cent of the total) were underweight and over 300,000 (10 per cent) wasted (too thin for their height). Similarly, million adolescent girls and boys (32 per cent) were stunted (Unicef). These numbers have certainly increased due to the current pandemic situation. Given that this was the situation before the pandemic, imagine the situation of children in the family who have been deprived of jobs, facing the lack of sufficient and nutrient food. Acute respiratory infections and diarrhoea, Nepal’s leading causes of death among children under five, are linked to acute malnutrition, according to the Ministry of Health and Population. It means the Nepali children are at a ‘double risk’—of the Covid-19 and malnutrition if we do not act promptly. The Covid-19 is causing disruptions in medical supply chains and straining financial and human resources. Malnutrition contributes to 25,000 child deaths in Nepal per year, accounting for 52 per cent of child deaths, higher than any other cause (Unicef, 2019). And, poor health conditions, which arise due to poor sanitation, poor hygiene habits, and poor living conditions are leading causes of malnutrition. Those who are hit the hardest fall in the low wealth quartile and their children have to work day in and day out to make hand-to-mouth survival. Further, there are people who cannot maintain sanitation because of the lack of accessibility and affordability to the means of resources. In addition to this, more than three million of the country’s million people do not have access to safe drinking water despite the country’s abundant freshwater resources. Nearly 19 million do not have access to ‘improved sanitation–public standpipes, covered wells or springs, piped household connections or boreholes (Forum for Water and Sanitation, and The New Humanitarian). The question, then, is how they can follow sanitation protocols sanctioned by the government to be safe from the Covid-19. Or can they continue to neglect the safety of those malnutrition-vulnerable children amid this pandemic? While most children with wasting are in the remote hills of mid-west and far- west regions, considered the poorest areas nationwide, the situation for severe acute malnutrition is worse in the southern fertile plains bordering India, known as the Terai. Now, also with more confirmed positive cases of Covid-19, we cannot neglect that Terai is in the red zone . Here, the pandemic is impacting on the nutritional level of children because of the lack and unaffordability of basic food supplies, disruption of the food supply chain, loss of income, and livelihood during the quarantine. Social distancing has reduced farmers’ and consumers’ access to food markets, due to which food prices are on the rise and access to proper consumption is going down. More than 15 per cent of children are estimated to be acutely malnourished due to poor sanitation, contaminated water, and waterborne disease outbreaks during the monsoon, according to the government. During the season, diseases like flu, malaria, and diarrhoea will increase, along with the increased risk of malnutrition. The focus of the government now is directed towards the control of pandemic and a large sum of money is being invested to buy necessary utilities. Amid the risk of the virus, there is also a high probability of the death of children due to malnutrition. Nepal has to bring down child mortality to 25 per 1,000 live births to meet the United Nation’s Sustainable Development Goal target. However, this seems like an impossible landmark to follow, now in a condition where economic growth is compromised. The main survival technique is to cope with the coronavirus crisis as fast as we can to prevent future fatalities. Our priority must address the immediate, urgent needs of medical equipment and supplies, technical assistance, and financing to stop the Covid-19 and mitigate its impacts. Any delays will see our liability rise, as food production, growth, and the economy continue to deteriorate. Local agriculture needs to regenerate as fast as we can, to maintain the balance of price, supply chain, and nutrition level in the country. Published on May 23rd, Saturday, 2020 , Mieszkańcy dotkniętego katastrofalną suszą Rogu Afryki uciekają nie tylko przed głodem. Coraz poważniejszym problemem są próby wcielania dzieci do działających na tym terenie oddziałów rebelianckich. Niepokojące wieści na ten temat napływają tak z Somalii, jak Etiopii i Kenii. Wysoki Komisarz ONZ ds. Uchodźców alarmuje, że sytuacja potencjalnych dzieci-żołnierzy staje się naprawdę dramatyczna. Jednocześnie UNICEF informuje, że coraz więcej dzieci umiera też z głodu. "Z każdych dziesięciu tysięcy somalijskich dzieci każdego dnia umiera piętnaścioro. Oznacza to, że wskaźnik śmiertelności czterokrotnie przekroczył limit, który pozwala na ogłoszenie katastrofy humanitarnej" - mówi Roberto Salvan z UNICEF Italia. "Liczby, o których mówimy, są naprawdę przerażające, szczególnie gdy chodzi o południe Somalii - powiedział Radiu Watykańskiemu włoski pracownik UNICEF-u. - Piętnaście zgonów wśród dzieci to bardzo wysoki wskaźnik śmiertelności. O katastrofie humanitarnej zaczynamy mówić już, gdy z każdych dziesięciu tysięcy dzieci umiera czworo. Dzieje się tak, ponieważ z wielkim trudem możemy dotrzeć do wiosek, w których dzieci pozostały ze swymi matkami. Wiele rodzin nie ma środków czy po prostu siły, by uciekać przed głodem. Droga ucieczki oznacza ponad 20 dni marszu bez wody i jedzenia. Obozy uchodźców są więc dla tych ludzi prawdziwą ziemią obiecaną. Organizacje humanitarne do tych miejsc w pierwszym rzędzie wysyłają wodę, leki i żywność. Istnieje duże niebezpieczeństwo, że szczególnie nastolatki siłą zostaną wciągnięte do oddziałów rebelii. Wielu może to zrobić po prostu z głodu. Uzbrojeni ludzie mają bowiem zawsze łatwiejszy dostęp do żywności. Przed nami bardzo trudne miesiące. Jeśli w październiku spadną deszcze, to i tak ze skutkami obecnej suszy będziemy walczyć co najmniej do połowy przyszłego roku". Przed kościołami całej Polski trwają dziś zbiórki na pomoc dla Afryki. Do tej pory Caritas Polska zebrała na ten cel pół miliona złotych. Tymczasem na jutro Unia Afrykańska ogłosiła Dzień Solidarności z Somalią. Chodzi o to, by także mieszkańcy Czarnego Lądu poczuli się odpowiedzialni za swych głodujących współbraci. Tworzymy dla Ciebie Tu możesz nas wesprzeć. UNICEF: Głód zagraża milionom dzieci w Afryce. Katastrofalne skutki El Niño 17 lutego 2016 r. Dla mediów Ten tekst przeczytasz w 3 minuty. Johannesburg-Nairobi, 17 lutego 2016 r. – Niemal milion dzieci we wschodniej i południowej Afryce wymaga natychmiastowego leczenia z powodu niedożywienia. Dwa lata nieregularnych opadów deszczu oraz susza w połączeniu z El Niño - jednym z najsilniejszych od 50. lat zjawisk - spowodowały spustoszenie w życiu najmłodszych. El Niño związane jest z ociepleniem Pacyfiku i występuje średnio co 2 – 7 lat. Naukowcy wierzą, że zjawisko to występuje od zawsze, ale to ostanie może być najgroźniejsze w skutkach ze wszystkich całym regionie miliony dzieci są narażone na głód, brak wody i pogarszają rosnące ceny żywności, które zmuszają rodziny do podjęcia drastycznych kroków, ograniczania liczby posiłków i wyprzedaży El Niño będzie słabnąć, ale jego katastrofalne skutki będą odczuwalne dla dzieci w nadchodzących latach, powiedziała Leila Gharagozloo-Pakkala, Dyrektor Regionalny UNICEF ds. Afryki Wschodniej i Południowej. Rządy państw starają się zaradzić tej sytuacji wykorzystując dostępne środki, jednak sytuacja jest bezprecedensowa. To, czy dzieci przeżyją zależy od działań podjętych już obliczu rosnących niedoborów zasobów, Lesotho, Zimbabwe i większość prowincji w Republice Południowej Afryki ogłosiły stan klęski się, że pod koniec 2016 r. w Etiopii liczba osób wymagających pomocy żywnościowej wzrośnie z ponad 10 mln do 18 El Niño są szczególnie dotkliwe dla dzieci w regionie:W Etiopii dwie pory deszczowe, podczas których opady były bardzo niewielkie sprawiły, że obecnie niemal 6 mln dzieci wymaga pomocy żywnościowej. Wiele z nich jest zmuszonych do pokonywania dużych odległości w poszukiwaniu wody, co wpływa na rosnącą nieobecność dzieci w szkołach;W Somalii ponad 2/3 osób wymagających natychmiastowej pomocy to przesiedleńcy;W Kenii ulewne deszcze i powodzie powiązane z El Niño potęgują wzrost liczby zachorowań na cholerę;W Lesotho skutki El Niño dotykają co czwartego mieszkańca. To pogarsza i tak złą sytuację mieszkańców kraju, w którym 34% dzieci to sieroty, 57% ludzi żyje poniżej granicy ubóstwa, a niemal ¼ osób dorosłych jest zakażona wirusem HIV;Szacuje się, że w Zimbabwe 2,8 mln ludzi jest dotkniętych brakiem bezpieczeństwa żywnościowego spowodowanego suszą;W Malawi kryzys żywnościowy jest najgorszy od 9 lat, a 2,8 mln ludzi (czyli ponad 15% populacji) jest zagrożonych głodem; liczba przypadków niedożywienia wzrosła o 100% w ciągu zaledwie dwóch miesięcy (od grudnia 2015 r. do stycznia 2016 r.);W Angoli 1,4 mln ludzi jest poszkodowanych na skutek ekstremalnych zjawisk pogodowych, a 800 000 osób stoi w obliczu braku bezpieczeństwa żywnościowego, szczególnie w południowych, półpustynnych regionach Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej (OCHA) szacuje, że usuwanie skutków El Niño zajmie poszkodowanym społecznościom około dwóch lat. Ale będzie to możliwe tylko wówczas, jeśli w drugiej połowie roku poprawią się warunki posiada obecnie mniej niż 15% funduszy na prowadzenie działań w państwach dotkniętych skutkami El Niño. Poniedziałek, 14 listopada 2016 (17:28) 26,5 miliona dzieci w Afryce Wschodniej i Południowej potrzebuje natychmiastowej pomocy humanitarnej. Ponad milion z nich cierpi z powodu niedożywienia. Bez podjęcia działań, groźba śmierci głodowej wkrótce stanie się rzeczywistością. Dlatego UNICEF Polska rozpoczyna kampanię "Uratuj dziecko w Afryce". Jej celem jest zebranie środków na ratowanie zdrowia i życia głodujących dzieci. Z epidemią cholery zmaga się Jemen /YAHYA ARHAB /PAP/EPA Chcemy dostarczyć żywność terapeutyczną, wyposażyć ośrodki zdrowia i otoczyć opieką dzieci mieszkające na szczególnie zagrożonych obszarach. Pomoc trafi tam, gdzie do tej pory dzieci nie miały dostępu do odpowiedniej terapii, mówi Marek Krupiński, Dyrektor Generalny UNICEF Polska. Jedne z najsilniejszych w historii zjawisk El Niño i La Niña, które nawiedziły w ostatnim czasie kraje Afryki Wschodniej i Południowej doprowadziły zarówno do katastrofalnych susz, jak i powodzi. Zniszczeniu uległy plony, a rosnące ceny żywności zmuszają rodziny do ograniczenia posiłków do minimum. Ponadto 14,6 mln ludzi w tym regionie nie ma dostępu do czystej wody pitnej. Wskaźniki niedożywienia wśród dzieci dramatycznie wzrosły. W niektórych krajach, takich jak Malawi, nawet o 100 proc. Dzieci są narażone nie tylko na głód, ale również na zachorowanie na odrę, malarię czy cholerę. Sytuacja wielu osób, a szczególnie dzieci, jest krytyczna. Jednym z takich dzieci jest Tuhafeni. Ma zaledwie 18 miesięcy, ale wygląda na o wiele mniej. Ostre ciężkie niedożywienie stopniowo wyniszcza jego organizm. Kiedy chłopiec trafił do wspieranego przez UNICEF ośrodka leczenia niedożywienia w Angoli, był w stanie krytycznym. Uratowanie dziecka, które cierpi na ostre ciężkie niedożywienie wymaga specjalistycznej opieki i umiejętności. Gdy terapia jest prowadzona zbyt wolno, dziecko może umrzeć. Zbyt szybko - drobne ciało może nie wytrzymać szoku. Tuhafeni jest dodatkowo chory na malarię i zapalenie płuc. Trwa wyścig z czasem i walka o jego życie. Dzieci takich jak Tuhafeni jest w Afryce Wschodniej i Południowej o wiele więcej. Dzięki wsparciu Darczyńców UNICEF Polska chce dotrzeć z pomocą do dzieci najbardziej narażonych na śmierć z powodu niedożywienia. Aby osiągnąć ten cel potrzebujemy 2 mln zł. Potrzeby są ogromne, ale jeszcze nie jest za późno, dodaje Marek Krupiński. (j.) Głód zabija dzieci w Afryce Wschodniej i Południowej! UNICEF Polska apeluje o pomoc 14 listopada 2016 r. Dla mediów Ten tekst przeczytasz w 2 minuty. Warszawa, 14 listopada 2016 r. – 26,5 mln dzieci w Afryce Wschodniej i Południowej potrzebuje natychmiastowej pomocy milion z nich cierpi z powodu niedożywienia. Bez podjęcia działań, groźba śmierci głodowej wkrótce stanie się UNICEF Polska rozpoczyna kampanię „Uratuj dziecko w Afryce”. Jej celem jest zebranie środków na ratowanie zdrowia i życia głodujących dzieci. Pomóc można wchodząc na stronę i przekazując dostarczyć żywność terapeutyczną, wyposażyć ośrodki zdrowia i otoczyć opieką dzieci mieszkające na szczególnie zagrożonych obszarach. Pomoc trafi tam, gdzie do tej pory dzieci nie miały dostępu do odpowiedniej terapii, mówi Marek Krupiński, Dyrektor Generalny UNICEF z najsilniejszych w historii zjawisk El Niño i La Niña, które nawiedziły w ostatnim czasie kraje Afryki Wschodniej i Południowej doprowadziły zarówno do katastrofalnych susz, jak i powodzi. Zniszczeniu uległy plony, a rosnące ceny żywności zmuszają rodziny do ograniczenia posiłków do minimum. Ponadto 14,6 mln ludzi w tym regionie nie ma dostępu do czystej wody niedożywienia wśród dzieci dramatycznie wzrosły. W niektórych krajach, takich jak Malawi, nawet o 100%. Dzieci są narażone nie tylko na głód, ale również na zachorowanie na odrę, malarię czy cholerę. Sytuacja wielu osób, a szczególnie dzieci, jest krytyczna. Jednym z takich dzieci jest Tuhafeni. Ma zaledwie 18 miesięcy, ale wygląda na o wiele mniej. Ostre ciężkie niedożywienie stopniowo wyniszcza jego chłopiec trafił do wspieranego przez UNICEF ośrodka leczenia niedożywienia w Angoli, był w stanie dziecka, które cierpi na ostre ciężkie niedożywienie wymaga specjalistycznej opieki i umiejętności. Gdy terapia jest prowadzona zbyt wolno, dziecko może umrzeć. Zbyt szybko - drobne ciało może nie wytrzymać szoku. Tuhafeni jest dodatkowo chory na malarię i zapalenie płuc. Trwa wyścig z czasem i walka o jego takich jak Tuhafeni jest w Afryce Wschodniej i Południowej o wiele więcej. Dzięki wsparciu Darczyńców UNICEF Polska chce dotrzeć z pomocą do dzieci najbardziej narażonych na śmierć z powodu niedożywienia. Aby osiągnąć ten cel potrzebujemy 2 mln zł. Potrzeby są ogromne, ale jeszcze nie jest za późno, dodaje Marek Krupiński. *** Kampania UNICEF Polska potrwa od połowy listopada do końca marca 2017 r. Pomóc można wchodząc na stronę i przekazując darowiznę.

głód dzieci w afryce